Witam w długo oczekiwanym poradniku -
grafika. Na początek zaznaczę, że wszystkie prace zamieszczone w tym poście
nie są moje, za to uważam je za naprawdę udane przykłady. Np. praca powyżej -
klik. Dziś będą totalne
podstawy. Zastanawiałam się, czy nie pominąć tego, jednak
bez tej wiedzy, nie wyobrażam sobie ruszyć dalej. Notatniki w dłoń i zaczynamy ;)
Grafikę komputerową 2D dzielimy na 2 grupy: wektorową i rastrową. Wektorowa składa się z kształtów wypełnionych kolorami, gradientami lub wzorami. Plamy tworzone są z pomocą punktów i kierunków. Wektor można powiększać w nieskończoność nie tracąc na jakości, jednak jest bardzo pracochłonny i nigdy nie odda rzeczywistości w sposób jaki oddaje np. zdjęcie. Rastrowa składa się z pikseli. Każdy mały kwadrat zawiera informacje o kolorze. Pozwala to na szybszą pracę niż w przypadku wektora, jednak nie można zwiększyć rozmiaru naszej pracy. W przypadku rastrowej zawsze warto wybrać większą rozdzielczość niż potrzebujemy.
Najbardziej znanym programem do wektorowej jest CorelDraw, którego darmowym odpowiednikiem jest Inkscape. Oba polecam, do tego nie ma wielu różnic. W rastrowej popularny jest Gimp, który również nic nie kosztuje. Szczerze nigdy nie byłam jego fanką, ale zrzucam winę na przyzwyczajenia. Photoshop nie przypadkiem zyskał swoją renomę. Po za tym warto go znać, nawet do zwykłej obróbki. Może cena jest jego zaletą, ale nawet w starszych wersjach znajdziecie, wszystko, co potrzebne. Ostatnim programem, z którym miałam większą styczność jest Paint Tool SAI, który pozwala świetnie mieszać kolory, tworzyć delikatne przejścia między plamami. Chmury? Tylko tam :)
W przypadku rastrowej niezwykle ważny jest format w którym zapisujecie. W trakcie tworzenia powinno być to rozszerzenie służące do pracy w danym programie (np. w przypadku Photoshopa nazywa się .psd). 4 najbardziej znane formaty to .bmp, .png, .jpg i .gif. BMP to przestarzały format, który odszedł do lamusa, możecie o nim zapomnieć. PNG pozwala na zapis grafiki w "lekkim" pliku z bardzo dobrą jakością i ma przeźroczystość. Gdy PNG zajmuje za dużo lub mamy specyficzną sytuację z pomocą przychodzi JPG. Pozwala mocną kompresję, odchudza obraz, jednak tracimy na jakości i nie przeźroczystości. GIF (zgodnie z nazwą) pozwala zapisać gify, czyli animowane obrazki i wykorzystujcie go tylko w tym celu, bo jakość jest mierna, ale ma przeźroczystość.
Ostatnią bardzo istotną rzeczą jest narzędzie, które pozwoli nam przenieść nasze gesty w wirtualny świat. Jeżeli nadal się męczycie z
panelem od laptopa - ogromny szacunek, ale szkoda się Waszych nerwów i palców. Zwykła
myszka kosztuje naprawdę nie wiele. Czy warto wydawać na te naładowane bajerami? Nie wiem. Jeżeli korzystacie z niej dużo (a w przypadku grafiki BARDZO dużo) musi być przede wszystkim wygodna. Dobra, wiem, na co czekacie.
Tablet graficzny to nie wymóg, ale to urządzenie zdecydowanie magiczne. Niewtajemniczeni - podkładka przypominająca zwykły tablet z "piórkiem" (długopisem), który przechwytuje ślad i nacisk (a czasem i kierunek) naszego narzędzia. Jest przyjemny, intuicyjny, znacznie szybszy w graficzeniu niż myszka.
Jak wybrać tablet graficzny przeczytacie w moim
starym poradniku.
Może mi się udało rozjaśnić niektóre mroki graficznego wszechświata, może nie. Nieważne, to
podstawy. Następnym razem zabierzemy się w końcu za
konkrety i zaczniemy porządnie pracować nad warsztatem. Poprzednie części możecie znaleźć
tutaj.
Dziękuję gorąco za przeczytanie, w razie pytań, jak zwykle na dole komentarze . Na zakończenie
nuta magii z sci-fantastycznie zakręconego
"Atlasu Chmur" (kto nie widział, musi koniecznie nadrobić).