Ach... Na niektórych to można naprawdę polegać! :) Wczoraj ledwo dodałam post, a dziś Jessi już mi przyniosła zakładkę. Właścicielkę informuję, że (o dziwota!) jest cała i zdrowa.
Uwielbiam wszystko co związane z Alicją (mimo że mój drogi Pracz twierdzi, że nie lubi tej książki. Pracz, dlaczego?). Było już tyle wersji, interpretacji i nawiązań, a i tak zawsze coś zaskoczy. W tej historii jest coś... magicznego :)
Właśnie kiedy zastanawiałam się nad hand-made prezentem dla Jessi, przyszła mi na myśl Kraina Czarów. Moja kumpela ma taką "alicjową mentalność".
Poniżej efekty pracy. Radzę kliknąć i powiększyć. Tusz, akwarele, modelina, akryle, metalowe elementy, miniaturowa butelka i lakier.
PS. Nie, nie powinno się urwać. Grunt to dobry papier. "A wygląda jak toaletowy..." ;)
Na koniec piosenka, równie delikatna jak wyszły zdjęcia (co mnie cieszy). Niby cover Eltona Johna, a jednak wydaję mi się, że przebija oryginał ;)
Co sądzicie? Chcielibyście taką zakładkę? Lubicie "alicjowe" motywy? Jak się podobają zdjęcia (zaznaczę, że ja i fotografia spotykamy się dosyć okazyjnie)? A "Your song", wolicie tę wersję czy oryginał?
W zasadzie posta powinnam nazwać "Istne szaleństwo", ale to chyba zbyt oklepane (choć w tym przypadku trafne).
Ostatnio moje życie jest w formacie zip - mnóstwo się dzieje w bardzo krótkim czasie. Przede wszystkim nauka. Dużo nauki. Wiecie, nie lubię nauki. Nie w takiej formie w jakiej jest w naszej szkole. Może jednak po kolei...
Jak co roku w okolicach lutego i marca impreza za imprezą (ta... post...), jednak chodzi o urodziny. Zazwyczaj robię tak, że daję prezent kupny (+ewentualnie coś słodkiego) i własnoręczny. Niestety nie mam przyzwoitego zdjęcia zakładki dla Jessi, ale mam nadzieję, że je zdobędę.
Wczoraj byliśmy na ostatnim zjeździe z "Aktywnego" w Katowicach. Będę tęsknić. Może nie tylko dlatego, że 3 razy udało nam się zająć pierwsze miejsca, ale przede wszystkim, bo uwielbiałam rysować na tych nudnych wykładach ;)
Efekty 6 zjazdu:
"Utopia"
-Dlaczego ty często rysujesz takie wyidealizowane postacie? -Czekaj, jak to się nazywało? -Co?-To takie miasto... A! Utopia! PS. W trakcie tego dialogu, rzeczywiście była dosyć wyidealizowana.
"Gdzie są moje ziemniaki?"
-Po co losują te numery? -Nie wiem, nie wiem... -8! -8? 8 czego? -8 kg ziemniaków!
(niestety nasze dziewczyny ziemniaków nie wylosowały, ale kalkulatory graficzne)
"Czarownica"
(przerwa obiadowa, przypominam: rzecz się dzieje w budynku Uniwersytetu Katowickiego)
-Przepraszam, szukam kóz.
-?
-Może sprecyzuję. Szukam osób z Kóz.
A tu Liddy sobie rysuje. Nawet nie wiem, kiedy Stefania zrobiła tą fotkę. Fascynujący wykład... Na zdjęciu jestem właśnie w trakcie rysowania "Utopii", a (heh, rozpoznaję okładkę płyty na wyświetlaczu) słucham tego:
Jestem właśnie w trakcie czytania "Miecz Przeznaczenia" z serii "Wiedźmin" i chciałam się wczuć. Utwór dosyć nietypowego duetu - Lady Aarp. Właśnie w "Wiedźminie" czy tego typu utworach odnajduję skrawki swojego patriotyzmu ;)
I na koniec moja ogromna prośba. Naprawdę OGROMNA. Albo nawet większa. Bynajmniej nie wymaga wielkiego wysiłku. Otóż chodzi o to zdjęcie:
Podoba się? Jeśli tak, to możecie wspomóc młodocianego fotografa, cudowne dziecko. Nie, nie mnie ;P (choć w minimalnym stopniu przyczyniłam się obrazka powyżej). Chodzi o moją świetną kumpele Stefi, która zrobiła tę fotę, na której rysuję i wiele innych genialnych zdjęć.
Wróćmy do tego "wspomagania". Powyższe zdjęcie z cylindrem jest zgłoszone na konkurs, więc jeżeli Was również urzekła magia tej fotografii, to możecie zagłosować na nią w ten sposób:
1. Zaloguj się na facebook.pl
2. Wejdź w linka http://www.facebook.com/?ref=logo#!/goetheinstitut.krakow?sk=app_314424188605560
3. Daj "lubię to" i naciśnij na fioletowe pole z żabką, które Ci się pojawiło.
4. Wejdź w galerię.
5. Znajdź zdjęcie Stefanii Kossakowskiej.
6. Naciśnij na nie,a w prawym dolnym rogu pojawi Ci się plusik. Zaznacz plusik i oddaj głos.Jeśli nie umiesz znaleźć zdjęcia, to daj sortuj wg motywu nr. 3
Kto wie, może dzięki Wam Stefania zaistnieje w świecie, będzie się mogła jeszcze bardziej rozwijać i pewnego dnia... ;)
Sporo udało mi się nadrobić, ale teraz muszę zabrać za pracę na "Creative Talent". Teraz Was zostawiam z tym postem i miejscem na opinie (och, myślę że jest co komentować - czy pozytywnie, czy negatywnie, jednak sprawiedliwie), ale już niedługo powinna się pojawić moja konkursowa grafika - oczekujcie! ;D
Dziś jest data, w którą nie potrafię uwierzyć. Nie wiem, kiedy to zleciało, ale dokładnie 23 marca 2011r. pojawił się pierwszy wpis na tym blogu. Dokładnie brzmiał tak:
Witam!
Po długim namyśle zdecydowałam się na zwykłe "Witam!", szkoda czasu na wymyślną prezentację.
Z tej strony ekranu pisze niezbyt uporządkowana, kreatywna, pełna entuzjazmu poszukiwaczka przygód (po więcej zajrzyjcie w zakładkę "O mnie"). Moim najnowszym celem są intensywne ćwiczenia grafiki w stylu Stardoll.
By wszystko ogarnąć i nie zgubić założyłam bloga "Grafika wieczko6". To jedynie temat przewodni, pewnie zdarzy mi się pisać posty o czymś innym. Mam nadzieję, że znajdzie się kilka równie zakręconych osób jak ja, które od czasu do czasu tu zajrzą.
Ale to tylko liczby i liczy się jakość, a nie ilość, dlatego...
Chciałam bardzo podziękować wszystkim, którzy tu nawet raz zajrzeli. Może zdarza się, że nie mam czasu odpisać, ale wszystkie komentarze czytam i naprawdę robicie mi nimi ogromną przyjemność. Zdarza się, że dłużej nie piszę, a Wy i tak zaglądacie, komentujecie. Bardzo mnie motywujecie i proszę, róbcie to dalej :D
Żeby być sprawiedliwą, muszę jeszcze napisać o osobach, które wspierały mnie na początku i dalej to robią. Przede wszystkim chodzi mi o nasz "Krąg wzajemnej adoracji blogowej".
Także minął świetny rok. W tym czasie były różne wzloty i upadki, ale trzeba optymistycznie patrzeć w przyszłość i cieszyć się życiem. Aby Wam wynagrodzić, że ostatnio rzadziej dodaję nagłówki to zapraszam do wzięcia udziału w loterii :D
Do wygrania:
1x50SD
2x20SD
3x10SD
Wystarczy dodać komentarz pod tym postem (ale nie typu "zgłaszam się", ale może jakieś małe przemyślenia na temat mojego rocznego graficzenia? ;) ) oraz być obserwatorem.