sobota, 30 czerwca 2012

Wakacje, nowy wygląd i kolejne "dódle"

Mam wrażenie, że wczorajszy dzień to 3 dni - zakończenie roku, dowiezienie świadectw do Opola i impreza. Niezależnie czy 3 dni czy 1 - było świetnie.
W związku z rozpoczęciem wakacji ogłaszam, że teraz biorę się ostro do roboty i będzie więcej postów, więcej grafiki, więcej rysunków, więcej pomysłów, więcej niespodzianek i ogólnie więcej wszystkiego :D
_______________________________

Jak pewnie zauważyliście pojawił się nowy wygląd na blogu, czego nie było od dosyć dawna. Myślę, że w ciągu lata, jeszcze kilka razy się zmieni, więc radzę się dobrze przyjrzeć :)
_______________________________

Od ostatnich "dódli" trochę się jeszcze nagromadziło, jednak za mało na osobny post, więc pokażę Wam je teraz. Zachęcam do kliknięcia na obrazy - powiększenia.

Studia "chmurne". Moja aktualna idiotyczno-urocza tapeta :D

Hmm... Idą cumulusy?

Drzewo 3.0. Wykorzystałam chmury z poprzedniego obrazka.

Pseudo-oko. Pseudo-manga.

Każdy chciałby być magicznym kamieniem...

...ale tylko nielicznym się to udaje. Albo i nie ;P

I ze specjalnymi pozdrowieniami dla Anety:
_______________________________

Nie potrafię zrozumieć części muzycznych w naszym zakończeniu roku. Przepraszam, Ich Troje? Nie, nie, nie! To chyba nieporozumienie. Miało być "Highway to Hell" (które już się raz pojawiło na blogu) i...

_______________________________

Serdecznie zapraszam do komentowania. Jestem ciekawa Waszego zdania na temat nowego wyglądu, może macie też pomysły na jakieś inne z okazji najbliższych świąt - z chęcią poczytam. Co sądzicie o tych "dódlach"? Poza tym możecie pisać o swoich planach wakacyjnych albo dziwactwach związanych z zakończeniem roku. 
O czymkolwiek.
Dzięki Wam blog jest żywy! :D

sobota, 23 czerwca 2012

"Dódle"

Chyba moja imienniczka postanowiła się podzielić tytułem "Człowiek-Paradoks", bo gdy zobaczyłam moje wyniki z egzaminów, stwierdziłam, że z pewnością nie jestem normalna. Nie, wyniki nie są złe. Są lepsze niż się spodziewałam, ale...

JAK MOŻNA MIEĆ WIĘCEJ PUNKÓW Z ROZSZERZENIA NIŻ Z PODSTAWY?!
Sorry, musiałam.
Od początku. Postanowiłam pisać egzamin z języka angielskiego (podstawę i rozszerzenie, do którego nie musiałam podchodzić, ale chciałam się sprawdzić). Co jeszcze bardziej mnie dobija - rozszerzenie się nie liczy przy rekrutacji. Z podstawy mam 90% punktów,14% egzaminowanych ma lepszy wynik, a z rozszerzenia mam 95% punktów, 2% ma lepszy wynik.
Myślę, że mój komentarz na temat logiki egzaminów gimnazjalnych jest zbędny...
_____________________________

Także dla "odirytowania się" Liddy od 2 dni bazgrze ile wlezie ;)
Najlepsze z ostatnich "dódli":

Kto/co to jest proszę nie pytać. Po prostu jest i temu jest tak dobrze :3
_____________________________

Śmieszne włosy Śmieszna słoma


_____________________________

Nos #1
_____________________________

 "Nos" #2 ;P
_____________________________

I w tym momencie fochnęłam się na fotoszopokę i włączyłam SAIa.
Od razu lepiej :D
_____________________________

Usta #1
Krzywe, 
bo krzywe,
bo krzywe, 
bo bez szkicu...

 _____________________________

Usta #2
 _____________________________

Usta #3


 _____________________________

Znów inspiracja starym szkicem.

 _____________________________

Na deser już nie "dódl", a pełny "ayyyt". Tak mniej więcej wyglądałam, gdy pani P. przyniosła wyniki ;D Proponuję kliknąć na obrazek - powiększyć.

 _____________________________

Chciałam zachować tę piosenkę na inny post, ale po prostu nie umiałam się zdecydować na żadną inną, ciągle przychodziła mi ta do głowy. Uwielbiam ją. W każdym się kryje "Kid Rock" (i inne kidy też ;D , tylko dla wtajemniczonych). Chyba nie znam bardziej wakacyjnej piosenki. 
A propos wakacji - szykujcie się na nowy wygląd i znacznie więcej, bo będę miała wreszcie czas :D

 _____________________________


Nie przeciągając - zapraszam do komentowania :D
_____________________________

Singing Sweet home Alabama all summer long...
Hmmm...
Sweet home Alabama, Where the skies are so blue, Sweet homa Alabama Lord, I'm coming home to you. 
Tak, zdecydowanie to będę robić całe lato :D

niedziela, 10 czerwca 2012

Zapowiedź - Podpowiedź



I mała podpowiedź:


Jesteście ciekawi...
Where do we go 
Where do we go now 
Where do we go 
Sweet child o' mine
?

Napiszcie swoje pomysły ;)

sobota, 9 czerwca 2012

Nowe życie - Green Crazy

Fiu... Ale się ostatnio działo... Praktycznie połowę tygodnia spędziłam w Opolu, ale na szczęście mam już za sobą egzaminy do Plastyczniaka (które były wyjątkowo pokręcone i nieco niesprawiedliwe) oraz kupioną sukienkę na komers, więc jest dobrze.
Zainteresował Was może tytuł? Mam nadzieję, że tak, jednak chodzi tu o nowe życie...
... rysunku :D

W taki właśnie sposób Liddy przeszukuje swoje rzeczy.
Być może osoby, które choć raz zajrzały tutaj kojarzą obrazek poniżej. Powstał dawno, dawno temu na pewnej wyjątkowo ciągnącej się lekcji matematyki. Mimo, że nie jest jakiś rewelacyjny i prawe oko jest znacznie wyżej, jest w nim coś, co lubię.


Ponieważ od środy mam własnego laptopa (jupi :D ), zaczęłam personalizować wszystko co się da. Postanowiłam zrobić motyw do Google Chrome i przy okazji tchnąć nowe życie w jakiś stary rysunek. Odpaliłam fotoszopkę i takie coś powstało:








Motyw można pobrać tutaj :)
__________________________________

Dziś w części muzycznej 1/3 Nirvany + kawał dobrej roboty, czyli Foo Fighters i jeden z ich najlepszych utworów. Z resztą... Tu nie ma co się rozpisywać:

__________________________________

Jak się Wam podoba? Co sądzicie o takim "ożywianiu" rysunków? Co myślicie o motywie? Pobierzecie?
No i Foo Fighters... Zapraszam do dyskusji :D