sobota, 18 lutego 2012

Liddy maluje - naprzeciw przeciwnościom

Ten post będzie raczej dedykowany dla osób, które mnie znają z reala i zdarza się im zaglądnąć "co ta Marta znowu wymyśliła", ale nie tylko
Muszę wyjaśnić pewną sprawę. Mianowicie, o tym, że "graficzę" wie tylko parę osób, w dodatku większość się dowiedziała dopiero, kiedy założyłam bloga. Za to o moim pseudo-plastycznym talencie wie chyba każdy, kto zamienił ze mną choć 2 zdania (szczególnie pan B., którego pasją jest znajdywanie mi nowych okazji do tworzenia, mimo że wyjaśniałam mu z 50 razy, że mam też inne spawy).
Ta... Tylko, że ja preferuję raczej ołówek. Ewentualnie kredki. Kiedyś byłam zakochana w pastelach, ale już nie umiem na nie patrzeć. Niedawno zakumplowałam się z akrylami (szczególnie na tramkach, coś w stylu Bobsmade). Marzy mi się zestaw copic'ów. Za to kiedyś panicznie bałam się akwareli.
Ze swoimi przeciwnościami trzeba się zmierzać. Gorzej, jeśli nie masz odpowiedniego papieru, a musi być na dużym formacie :/

Trochę ostatnio popracowałam i myślę, że nie zaszkodzi się tym podzielić. Podkreślam, że akwarela nie jest moją mocną stroną. Jak kiedyś nadejdzie mnie ochota, to poskanuję szkicownik z samym ołówkiem. Poniższe obrazy to jedynie zdjęcia (hihi, niestety mój skaner jest A4, a nie np. A0 - szkoda) i wyglądają jak wyglądają. Nie do końca oddają to, co jest w realu.

1. Praca na konkurs diecezjalny "Dobro kredką i pędzlem malowane". Dziwny temat. Doszłam do wniosku, że gdyby nie "zło", nie było by w ogóle pojęcia "dobro". Po za tym dobro jest bardzo delikatne, między złem dzieli je bardzo cienka granica, jest jak... bańka. Niestety co najmniej 3 elementy nie wyszły tak jak planowałam. W ogóle po 2,5 godziny szkicowania brystol mi rozmiękł od pierwszego przyłożenia pędzla i musiałam skleić 2 kartki z bloku do akwareli. Polecam powiększyć. 7 godzin, akwarela i marker.


2. Starszy plakat, chyba z listopada. Moja wariacja na temat wujka Sama zachęcająca do dołączenia do wolontariatu. Nie wiem na ile to zasługa mojego plakatu, a na ile nasze wciąganie (czasem pod innym pretekstem) do auli wszystkich napotkanych kotów, ale chyba nigdy nie zapisało się tylu nowych. Wuj podobny średnio, ale ciężko się rysuje na dużych formatach, choć niektórzy uważali na moim plakacie miał świdrujące spojrzenie (a chyba o to najbardziej chodziło). I tak nic nie odda tego wrażenia, kiedy się wchodziło na półpiętro, a on przed Tobą wyrastał (był wielkości normalnego człowieka) i się patrzył bezpośrednio na Ciebie. Zdjęcia średniej jakości, ale miałam rozładowany aparat, a musiałam szybko zanieść plakat do szkoły. Przed "WOLONTARIAT" (przekaz musi być zrozumiały) jest małe "for" (trochę słabo widać). 9 godzin, akwarela, kredki akwarelowe i markery.




3. Praca na... Właściwie muszę stwierdzić, że do końca dalej nie wiem. Wiem, że robiłam ją z wolontariatu, ale gdzie zawędrowała, tego nie wiem. Podejrzewam, że do SOSW. A jak to się zaczęło? Podchodzi do mnie ostatnio pani B. (ja spokojnie sobie czytam i popijam Tymbarka, a jej "podejścia" nie wróżą nigdy nic dobrego) i się pyta czy jestem w wolontariacie (jak nie chodzi na spotkania, to się nie dziwię, że nie wie). Ja jej kiwnęłam, że tak (w między czasie nerwowo próbowałam trafić butelką w deskę, bo mamy dosyć duże szpary w ławkach na korytarzu). Wtedy wyjechała z jakąś gadką, że potrzebuje jakąś tańczącą parę na karnawał. Mało czasu, a wszystko wymyślanie praktycznie w trakcie, więc państwo stoją dosyć dziwnie, a o jakiejkolwiek "proporcjonalności" można zapomnieć. Fotka też na szybko. 3 godziny, akwarela.



Do obrazów wypada zawsze dodać jakąś inspirującą muzykę. Wydaję mi się, że odpowiednie będzie "Call me" od jednego z moich ulubionych zespołów - Shinedown. Piękny tekst (choć pozornie banalny), piękna melodia, piękny głos, a przynajmniej takie moje zdanie. Czego można chcieć więcej?
Po za tym ta piosenka idealnie mi pasowała również do mojej czwartej (i jak na razie ulubionej, Śmierć jest kapitalny) książki ze "Świata Dysku" - "Mort". To jest naprawdę niesamowite. Czy Brent Smith jest nowym wcieleniem chłopca? Mort! (tylko dla wtajemniczonych)


Zachęcam do filozoficznych i mniej filozoficznych wywodów na temat mojej walki z akwarelami. Nad Shinedown również. A może ktoś czytał coś ze"Świata Dysku"? ;)

PS. Chciałam bardzo podziękować wszystkim, którzy tu zaglądają, obserwują i komentują. Ten blog ma już ponad 50.000 wyświetleń, 170 obserwatorów i ponad 700 komentarzy. Naprawdę nie wierzę, jak w ciągu niecałego roku udało się to wszystko, że się nie posypało, że... Naprawdę bardzo dziękuję :D

13 komentarzy:

  1. Wow! Masz dziewczyno ogromny talent i do grafiki i do rysowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej! Nie powiem, jak długo czekałam na tego posta :).

    Po pierwsze, akwarela wyszła kapitalnie. Na mnie praca robi wrażenie takiej kruchej, delikatnej i ulotnej, a chyba o to Ci chodziło. Częściowo mój zachwyt można zwalić na karb sentymentu do akwarel ogółem, ale sam pomysł i ta kolorystyka... Well done! ;)

    Po drugie, nie wiem, ile razy stałam pod tym plakatem werbującym na wolontariat, w każdym razie przez większość czasu próbowałam rozgryźć spojrzenie Wujka. Niesamowity efekt- tak jakby przewiercał na wylot. Przerażające, ale też fascynujące. :)

    Po trzecie, jak tam przygotowania do konkursu? Ja dopiero zaczynam, a wypadałoby jeszcze coś wstawić na bloga. Taki chaos... :)

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne arty. piosenka również <3 bardzo podoba mi się spódnica tej pani z ostatniego obrazka *.* cudo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam za takie piękne cieniowanie akwarelą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne, na prawdę. Mam takie pytanko: robisz nagłówek na konkurs na SiM? Pytanie z ciekawości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, ostatnio mam bardzo mało czasu na grafikę :(
      wieczko6

      Usuń
  6. Jesteś istną geniuszką!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ty rysujesz taak pięknie że nie mogę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. sorki usunełam bo miałam błędy xd, malujesz z głowy czy na podstawie obrazków ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorry za brak polskich znakow.
      Poza kobiety na pierwszym obrazie byla inspirowana zdjeciem. Drugi obraz robiony na wzor slynnego plakatu z Wujem Samem. Trzeci obraz byl wymyslany praktycznie w trakcie.
      wieczko6

      Usuń
    2. A :-):-) powiem ci że bardżo pomysłowy ten trzeci z tymi ale paski, niewiem jak go opisać jakby woda ciekla xd genialny niewpadalabym nataki pomysł, też maluje ale ostatnio na farbki niemam czasu :-(
      spoko ;-) mi czasami na laptopie się coś pokicka i muszę resetowac, a że takim leniem jestem to ... Bez kometarza xd :-D

      Usuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, szczególnie te konstruktywne. Wierzę, że sprawiedliwe oceny pomogą mi się rozwijać. To tylko chwila, a naprawdę możesz sprawić mi ogromną przyjemność ;D