poniedziałek, 5 listopada 2012

Skala monochromatyczna - martwa natura

Pijane krzesło? A czemu nie? Najzabawniejsze, że z 14 osób nikt tego nie zauważył. Tak, łącznie ze mną.

GO HOME CHAIR
YOU'RE DRUNK
Dzisiejsze zadanie na rysunku i malarstwie polegało na namalowaniu martwej natury (tej samej co ostatnio), z tą różnicą, że tym razem w skali monochromatycznej, czyli w naszym przypadku od bieli do czerni.
Zadowolona ogólnie jestem. Szczególnie - średnio, a mianowicie z krzesła, które jest ewidentnie rozjechane (z prawej strony i nie tylko), jednak to nie był priorytet w tym ćwiczeniu. Dodam jeszcze, że zdjęcia było robione na szybko i dla nich poświęciłam naukę na matmę (kartkówki i tak nie było).

Moja praca (klik i powiększ):
Moja praca + pracownia + czyjaś noga (?) (klik i powiększ):
Uwielbiam minimalizm w muzyce, szczerość i inteligenty tekst. To wszystko znajduję się w "Maybe Not" - Cat Power.


Uwaga! To już ostatnie 10 dni by napisać "arcyciekawy" komentarz, który może wygrać II edycję Złotych komentatorów. Przypominam zasady: piszecie, co myślicie o pracy/grafice/muzyce/poście/o/czym/chcecie w sposób jak najbardziej CIEKAWY. W konkursie biorą udział wszystkie komentarze napisane po zakończeniu tamtej edycji do (włącznie) 15 listopada. Nie liczy się ilość komentarzy, ale treść, jednakże komentując więcej (nawet pod tym samym postem, włączając się w dyskusję) macie większe szanse na napisanie czegoś, co zwala z nóg. Zwycięzców będzie 3. Nie ma miejsc, są 3 równe nagrody w postaci tajemniczych niespodzianek ;D

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam głos Cat Power :3
    Zdechłam. Twoja praca jest genialna *.* Nie wiem czemu, ale przypomina mi rysunek z jakiejś książki. Kubusia Puchatka bodajże :D Fajnie tak było sobie wrócić do dzieciństwa ^^
    sarastar666

    OdpowiedzUsuń
  2. Pijane krzesło - Łiii.
    Moje krzesło w sali od matmy chyba też chyba na jakąś imprezkę poszło ;p Chybotało się jak nachlane.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pijane krzesło! Ohh!! Blow my mind! :) Proszę, bądź moim masterem, masz świetne pomysły. Ja niestety cierpię ostatnio na niechcemisia i solidna dawka enerdży w postaci kalorycznego jedzenia wcale nie pomaga! Potrzebne mi natomiast tak kreatywne umysły jak Twój. Już mówiłam Ci, że ręka pali się do rysowania, jak widzę, coś naskrobała? Ja tak mam, bardzo często.

    Ciekawy motyw z tym monochromatyzmem, muszę mojej pani od rysunku wspomnieć o tym nieco, żeby od technicznej strony wytłumaczyła, co i jak. "Martwych" u nas sporo, ale dla odmiany można by było sobie pomonochromacić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne krzesło :D Co do malowania - Jest świetne :D Sama uczę się malować ( bardziej szkicować ), ale idzie mi to mozolnie . Możnaby rzec - Jak krew z dupy . Mam nadzieję, że dodasz więcej swoich " arcydzieł ", które ostatnio nazywam - Biblią dla artystów xd Jestem porypana xD Chciałam się też pochwalić moim pierwszym nagłówkiem :3 ( nie pacz, oślepniesz ), w którym zapożyczyłam sobie twoją fryzurkę :3 ( zua ja ) - http://pics.tinypic.pl/i/00208/fvpbrbz3kads.png . Tak wiem, kaleczę tylko mój panel ^^ . Zbieram teraz na tablet ( ale najpierw na zakupy ! ) i postaram się nauczyć rysować tabletem, ponieważ nie sądzę, żeby łatwo to mi przyszło panelem ( Ale pierwsze zakupy ! ) . Wiem, że niejednokrotnie o tym pisałaś ( I pewnie zaraz zadziamdziasz mnie młotem pneumatycznym )i wiem, że nie masz czasu na poradnik, ale jestem zuą dziewczynką, która zamęczy cię na śmierć, po to abyś napisała chociaż jak maluję się ubrania 1 :D To na tyle mojego pisania, bo zaraz utworzę tu niezmiernie długie wypracowanie ( Pani M, mam mieć 5 z polskiego za taki wyczyn ! ) . Pozdrawiam cię serdecznie ( i twój talent ) . Pielęgnuj go i ćwicz, bo chętnie jak zobaczę więcej owoców twojej pracy . Co do pijanego krzesła - nawet meble się teraz upijają . Wszyscy stają się ludźmi . Za niedługo będziemy rzucać pieniędzmi w klubach w cycate dziwki - komódki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Łał masz talent,a pijane krzesło jest naprawdę świetne ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A moje koleżanki mówią że ja mam talent ... Patrząc na twoją prace uświadamiam sobie że muszę jeszcze dużooo popracować . Najbardziej podoba mi się chyba to cieniowanie, śliczne jest. Ja nie jestem zwolenniczką kolorowania, wolę właśnie pobawić się cieniami, a nawet jak mi nie wyjdzie to mam tą satysfakcję że jednak nie poszłam na łatwiznę. Nie wiem czemu ale kolorowanie kojarzy mi się z małymi dziećmi które kolorują kolorowankę w przeczkolu. Ale nie mogę jednak powiedzieć że każdy kolorowy rysunek jest zły, widziałam już nie raz prace kolorowe które zachwycały dokładnością.


    Trochę się rozpisałam ;) Pozdrawiam Siunda

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, szczególnie te konstruktywne. Wierzę, że sprawiedliwe oceny pomogą mi się rozwijać. To tylko chwila, a naprawdę możesz sprawić mi ogromną przyjemność ;D