Poradnik graficzny...

Pamiętacie jak ostatnio pojawiał się post z moim poradnikiem? Ja też nie ;D
Postanowiłam zacząć jeszcze raz, bo tam wszystko było dość chaotycznie, a poradnik powstał przypadkiem i do końca "z mojej winy", ale na czyjąś prośbę. Także zacznę jeszcze raz, ale w poprawionej formie i treści.
Początkowo kilka osób namawiało mnie na wideo. Dla mnie to chyba za mało. Chcę iść na całość. Lubię wszelkiego rodzaju zagadki i "suprajsy", dlatego na razie pozostanie Wam oczekiwać, ale myślę, że będzie warto...

Co ona znowu *ekhem* wymyśliła? Odbija jej totalnie. Ma kupę nauki. Leni się jak może...
Wczoraj znowu ćwiczyłam rysowanie!
Czy ja do Ciebie mówię?
Chyba piszesz?
A Ty znowu się czepiasz słów!
No hello! Mam powieść do skończenia, muszę uważać na słowa.
To jest I-N-T-E-R-N-E-T! Tu się nie uważa na słowa. Tu się robi z siebie idiotę tylko po to by ktoś zajrzał na bloga.
I jak nam, twu! mi idzie?
W robieniu z siebie idiotki? No proszę Cię. Kłócisz się sama ze sobą w nowym poście. Czego tu trzeba?
Porządnego poradnika graficznego?
Widzisz? Mówiłam, że mój pomysł będzie dobry :D
TWÓJ?! Ja to wymyśliłam!
Nie chcę Cię martwić, ale za pół godziny masz lekcje.
Ty też! I znowu się mądrzysz!
Ja? Ja? Ja się mądrzę? Jestem po prostu inteligenta, a Ty nie potrafisz tego zrozumieć.
Może trochę skromniej?
Szczerość, nie skromność. Co Ty byś beze mnie nieśmiałe dziecko zrobiła?
Ech.. Ja zazwyczaj się uczyłam, a Ty wkurzałaś nauczycieli.
No właśnie ;P


Jak zauważyliście mam dwie natury, które strasznie ciężko pogodzić... Z jednej strony jestem strasznie szalona, odważna i twórcza, a z drugiej spokojna, poważna, czasem nieśmiała. Lubię obie, bo się uzupełniają. Tylko bardzo mnie wkurza, jak któraś robi mi zamęt...

To się nazywa artystyczny nieład!
Nie odzywaj się! Ten post w ogóle nie miał być o tym!
Mi tam się podoba wspólnie-indywidualne pisanie :)