Jak mogłam zapomnieć o tych pracach - naprawdę nie wiem. Jestem z nich całkiem zadowolona, szczególnie, że to tylko szkice. Jako pierwszy wycinek panoramy mojego miasta. Siedzenie na środku pola i tłumaczenie, gdzie jest cmentarz żydowski to nietypowa sprawa, ale warto było. Na pierwszym planie jakieś rośliny, dalej i domy i kościół, a na samym końcu zakłady koksownicze z sąsiedniej miejscowości.
Następny jest ekstremalnie szybki widok, gdyż było niesamowicie zimno. Budynki, drzewa, pola i linie wysokiego napięcia.
Jedno z moich ulubionych miejsc - opuszczony dworzec kolejowy. Jest niezwykle klimatyczny. Niestety dla bezpieczeństwa jest zamknięty, a szkoda, bo w środku są scenerie niczym z horroru (w szczególności wc). Mogłam wybrać nieco inny kadr.
Przydrożna kapliczka. To dosyć popularny element krajobrazu w mojej okolicy. Dzięki niej również się dowiedziałam, że rysując w plenerze robisz za atrakcję turystyczną.
Na koniec powrót do pól i budynków. Kolejny fragment panoramy, tym razem z innej strony. Widać domki działkowe, a w tyle Górę Św. Anny. Z pocą przyszły mi też ptaki, których ogromne stado postanowiło zatrzymać się w pobliży.
Tradycyjnie liczę na Wasze opinie. Napiszcie, co Wam się najbardziej podoba, co mniej. Może chcecie o coś spytać? W komentarzach jest miejsce właśnie dla Ciebie! ;)
Chciałabym dodać jeszcze więcej, jednak warunki pogodowe mi najzwyczajniej na razie nie pozwalają. Może po południu się rozpogodzi. Na szczęście brytyjski zespół wciąż zaskakuje:
Pierwszy szkic jest świetny , drugi mi się już tak nie podoba, ale rozumiem ,że na szybko w duże zimno ;p
OdpowiedzUsuńZapomniałam jeszcze dodać o wietrze i deszczu ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńO to podziwiam za wytrwałość ;)
UsuńPierwszy jest świetny. Rysujesz na tablecie?pPierwszy jest świetny. Rysujesz na tablecie?
OdpowiedzUsuńwc na niemal każdym dworcu jest jak z horroru ;D
OdpowiedzUsuń