Nowy wygląd - wracamy do szkoły!

Może tak piszę. Może widzę te litery. Może nawet data na mnie spogląda.
Ale...

JAKA SZKOŁA? O co w ogóle chodzi? To chyba żart. Mnie nie bawi.

Poważnie, nie warto się sprzeczać i trzeba szukać zalet każdej sytuacji. Z jednej strony naprawdę udało mi się dużo zrobić w te wakacje. Może nie tyle, ile chciałam, ale niemal każdego dnia "coś" zrobiłam :) Z resztą część efektów mamy na blogu. Także za wolnym będę tęsknić. Za to z drugiej strony cieszę się na jazdę pociągiem z Legolasem*, Tolką i kuzynką (ale z nią dopiero od października, ci studenci...). Potem droga do szkoły to również przyjemność (z dworca przez deptak z mnóstwem kawiarni, sklepów, w tym Empik oraz szkoła językowa do której będę chodzić. Skręcić przy parku, przejść koło biblioteki i naleśnikarni, mostek, dom kultury, radio i jesteśmy na miejscu). Kolejnym plusem jest szkoła wybitnie nietypowa - Liceum Plastyczne (w dodatku bardzo chwalone). Nowi znajomi oraz możliwość utrzymania kontaktu z aktualnymi. To była BARDZO dobra decyzja.
*Długa historia. Dodam tylko, że zostałam mianowana Gandalfem...

Jednym z niewielu minusów jest to, że w domu będę po 17 (oprócz piątku), więc spodziewajcie się więcej rysunków, może nawet zabawek (moją specjalizacją prawdopodobnie będzie projektowanie zabawek), a trochę mniej grafiki.

Wracając do bardziej optymistycznych rzeczy, powrót do szkoły przynosi nam powód by zmienić wygląd na blogu. Ten design jest wyjątkowy, gdyż udało nam się zatoczyć pełne koło i w następnym ruszamy od początku (ale o całym roku zmian będzie w następnym poście). Inspirując się tradycją amerykańskich filmów, symbolem i motywem przewodnim stało się jabłko. 

Spostrzegawcze oko zauważy, że ten nagłówek przyniósł nam 2 znaczące zmiany: nazwa bloga zmieniła się z "Wieczko6's Cafe" na "Liddy's Cafe" oraz doszła babeczka "Bright Group". B.G. to mój najnowszy projekt, który powinien zacząć działać w weekend. Jedyne co mogę Wam zdradzić: oprócz mnie będzie zaangażowana trójka dosyć znanych osób ze świata Stardoll. Poprawki przeszła również zakładka "O mnie" i uzupełniłam galerię.

Czasem człowiek ma ochotę na muzykę "mniej zobowiązującą", czyli bardziej luźną, coś do pracy.

O Kasabian mogliście przeczytać już po sylwestrze, kiedy mając do wyboru "Dwójkę" i "Polsat" (na zmianę!) oraz koncert na żywo zespołu, który lubiłam, ale jeszcze średnio znałam. Zdecydowałam się na Kasabian.

Zgodnie z moją obietnicą popularyzujemy mniej znane piosenki. "Running Battle" to utwór, który zawiera jeden z najlepszych tekstów tej grupy. Ciekawe brzmienie i chwytliwy rytm wpasowują się w przekaz. Dziwią mnie 2 fakty: piosenka się zagubiła wśród wielu innych z dorobku zespołu (uważam, że niesłusznie) oraz żaden producent gier komputerowych, filmów czy seriali jeszcze nie znalazł w niej dobrego tła do reklamy (być może tylko jeszcze...).

      

Jak zwykle mała zachęta do komentowania i kilka pomocnych pytań:

A jak Wasze nastawienie do szkoły? Będziecie tęsknić za wakacjami czy już się znudziły? Albo były tak intensywne, że musicie odpocząć? Idziecie do nowej szkoły czy wracacie do starych murów?

Co sądzicie o nowym wyglądzie? Która babeczka wygląda najsmaczniej? Pamiętacie poprzednie? A może wchodzicie tutaj od czasu zanim pojawiły się babeczki?

Znaliście wcześniej Kasabian? Co myślicie o tym utworze?