piątek, 28 października 2011

Nagłówek na konkurs - Stardoll i my + krok po kroku

Uwaga! Wszystkie obrazki są w dużej rozdzielczości - klik i powiększ ;D


Jak to było?
Niektórzy z moich stałych obserwatorów, mogą pamiętać jak kiedyś, dawno, dawno temu wykonałam nagłówek dla najpopularniejszego polskiego bloga o Stardoll - Stardoll i my. Taa... Ja też pamiętam, choć wolałabym nie. W tej pracy jest kilka elementów, na które po prostu nie mogę patrzeć...

Przypomnienie:


Szansa
Ale przyszedł nowy dzień, nowa szansa... Nie, nie od razu, bo wtedy nie umiałam jeszcze tyle i nie chciałam nawet próbować, bo głupio jak biorą udział wciąż te same osoby.

Kilka dni temu weszłam na Stardoll i my, tradycyjnie powitały mnie charakterystyczne lalki w słonecznym polu - fajnie cieplutko, ale już się przyzwyczaiłam. Może Gabi zrobi niedługo konkurs? Nawet nie wiecie jak się zaczęłam śmiać, gdy zjechałam w dół z zobaczyłam posta o konkursie na nagłówek. Teraz muszę dać z siebie 110%! I oto efekt:


EDIT: Wersja poprawiona:


Wiem, że idealnie nie jest, ale jak na razie to chyba mój najlepszy nagłówek. Eksperymentowałam z oświetleniem - rysunek z lewej strony i kontra jako słońce. Szczerze to nie jestem przekonana do tego pierwszego tzn. efekt dobry, ale wykonanie średnie ;)

Krok po kroku
1. Najpierw musiałam zrobić zrzuty twarzy w dużej rozdzielczości, złożyć i wyciąć.


2. Potem ustawiłam na czarno-biały i pozbyłam się wszystkiego co mi wadziło ;D


3. Pocieniowałam twarz, "poprawiłam" usta, oczy i brwi.



4. Teraz zostało tylko kolorowanie i twarz gotowa! Wszystko byłoby cudowanie, gdyby nie minęły... 3 godziny (jednak z czasem idzie co raz szybciej :] )


5. Potem musiałam znaleźć jakieś zdjęcie, na którym bym mogła bazować (w końcu nie mogłam pozwolić na jakieś moje ukochane dysproporcje). Po znalezieniu fotki (link) musiałam ją powiększyć, wykadrować i dopasować twarz.


6. Skopiowałam twarz i ustawiłam wszystko czarno-białe. Obrysowałam ciało i dorysowałam linie pomocnicze.

7. Potem cieniowanie. Zapędziłam się i zapomniałam, że rąk i tak nie będzie widać, a szkoda, bo całkiem nieźle mi wyszły. Największy problem miałam z szyją - jak widzicie na fotce jest zwrócona w inną stronę.
Zostało kolorowanie

8. Później przyszedł czas na włosy. Szybki szkic, zarys, połysk, pojedyncze włosy, przyciemnianie, kolor bazowy i kolorystyczne refleksy (wow, jakie słownictwo XD )








9. Ciuchy się robi dosyć szybko. Zrobiłam zarys bluzki, narysowałam wzór i szczegóły, pocieniowałam.





10. Płaszcz - zarys, cieniowanie. Później narysowałam cień na bluzce


 11. Gdy już miałam wszystkie potrzebne ubrania, musiałam zrobić dodatki. Najpierw narysowałam mniej-więcej kształt i dodałam odstające fragmenty. Tekstura, cieniowanie i cień na głowie.



 12. Został tylko naszyjnik i cała postać gotowa.

13. Po zrobieniu 3 lalek złożyłam je w 1 nagłówek. Wybrałam tło (link). Potem został już tylko mój ulubiony etap - efekciarstwo np. głębia tła, dodanie słońca, kontra (masakra z słuchawkami, każda nitka po kolei), refleksy między drzewami, efekt bokeh i vintage. EDIT: Postanowiłam jeszcze co nieco poprawić ;)



Poprawa:


KONIEC :D

Podsumowanie
Wielkie dzięki za uwagę, to był jeden z dłuższych postów w moim życiu. Bardzo mi zależy na Waszym zdaniu co do nagłówka i moich eksperymentów - proszę o komentarze.
Jeśli macie jakieś pytania odnośnie nagłówka czy Krok po kroku - piszcie.

poniedziałek, 17 października 2011

Halloween...

Och, Jessi - nie mogłaś się doczekać (w sumie ja też), więc dodałam nowy wygląd ;D Czas na Halloween!

Na początku trzeba przyznać, z tym świętem wiąże się wiele kontrowersji. Ale czy może być coś fantastyczniejszego od horrorów? Kupy słodyczy? Innym wystrojem na ulicach? Halloween ma swój klimat, nie ma co... :D

W tym roku nasza szkoła ma wolne 31, więc zrobię sobie maraton filmowy z Timem Burtonem. Już samą inspiracją dla wyglądu bloga był soundtrack z "Miasteczko Halloween" (kompozytor D. Elfman).

sobota, 8 października 2011